Najwyższy dowódca armii twierdzi, że „całkowicie niedopuszczalne” zachowanie podważa zaufanie do Kanadyjskich Sił Zbrojnych
Wiarygodność i reputacja kanadyjskiej armii po raz kolejny są kwestionowane w następstwie śledztwa w sprawie domniemanych działań ekstremistycznych z udziałem żołnierzy w Quebecu i ujawnienia nieodpowiednich postów w mediach społecznościowych zamieszczonych przez członków jednostki rezerwowej z Ottawy, przyznał w środę dowódca armii kraju.
Generał broni Mike Wright powiedział w wywiadzie dla CBC News, że ostatnie podwójne kontrowersje podważają zaufanie, jakie wojsko zdołało odzyskać po głośnym skandalu dotyczącym molestowania seksualnego, w wyniku którego wielu prominentnych przywódców zrezygnowało ze stanowisk lub przeszło na emeryturę.
Wojsko jako całość stoi u progu realizacji wielkiego programu przezbrojenia i rozpaczliwie próbuje zrekrutować i zatrzymać żołnierzy po latach niedofinansowania i przerzedzania szeregów.
„Potrzebuję zaufania rządu. Potrzebuję zaufania Kanadyjczyków, że jesteśmy instytucją, której mogą zaufać” – powiedział Wright.
„To, co naprawdę mnie wkurza, doprowadza do szału, czego prawdopodobnie nie powinienem mówić w CBC, ale co mnie wkurza, to fakt, że ważne prace, które musi wykonać kanadyjska armia, aby się zmodernizować – odwracamy od tego uwagę… więc musimy radzić sobie z całkowicie niedopuszczalnym i niewłaściwym zachowaniem”.
Kanadyjska Królewska Policja Konna (RCMP) oskarżyła czterech mężczyzn , w tym dwóch członków CAF i jednego byłego członka, o zgromadzenie dużej ilości broni i materiałów wybuchowych oraz o udział w ekstremistycznym spisku mającym na celu przejęcie terenów w pobliżu miasta Quebec.

Odrębne śledztwa, w tym dochodzenie policji wojskowej, dotyczą nieistniejącej już grupy na Facebooku, w której członkowie Cameron Highlanders z Ottawy (Duke of Edinburgh's Own) rzekomo publikowali treści pełne nienawiści i nieodpowiednie.
W obliczu szeregu oskarżeń i przypadków ekstremizmu w szeregach armii w okresie poprzedzającym pandemię, armia pod dowództwem swojego byłego dowódcy, generała Wayne'a Eyre'a, który obecnie jest na emeryturze, wprowadziła szereg zmian w polityce mających na celu zwalczanie rasizmu i nienawistnego zachowania wśród żołnierzy.
Jednym z postanowień było żądanie, aby żołnierze zgłaszali niewłaściwe zachowanie, gdy je zauważą.
Obawy dotyczące zawartości grupy Blue Hackle Mafia na Facebooku, na której zamieszczano pełne nienawiści komentarze pod adresem kobiet, obraźliwe komentarze seksualne pod adresem byłego premiera Justina Trudeau, a także dyskusje na temat gwałtów na babciach, po raz pierwszy pojawiły się w tej grupie w zeszłym roku.
Prywatna strona w mediach społecznościowych istnieje od ponad dwunastu lat.

„To mnie najbardziej niepokoi” – powiedział Wright. „Proszę żołnierzy, aby byli gotowi w końcu… zdobyć się na odwagę i iść do walki. Są tacy, którzy nie mieli moralnej odwagi, by wystąpić i zwrócić uwagę na niewłaściwe zachowanie, gdy je widzieli”.
Wright nakazał tymczasowe usunięcie podpułkownika Ryana Hendy'ego , dowódcy Cameronów, po tym, jak „Ottawa Citizen” zwrócił się do armii ze zrzutami ekranu z portalu społecznościowego. W poniedziałek ujawniono, że bezpośredni przełożony Hendy'ego, płk James McKay, zrezygnował ze stanowiska dowódcy z powodu zajmowania się tą sprawą.
Wright, który wcześniej twierdził, że nie wiedział o istnieniu tego portalu społecznościowego, dopóki nie powiadomiły go o tym media, zaprzeczył, jakoby dowódca jednostki został uczyniony kozłem ofiarnym.
„Nie zostawiłem podpułkownika Hendy na lodzie” – powiedział.
„Podjęliśmy decyzję o tymczasowym odsunięciu go od dowództwa. Zapewnimy mu należyty proces, a następnie podejmiemy decyzję o jego przyszłości jako dowódcy Cameronów”.
Nowe pytania o brak dochodzeńPojawiają się jednak nowe pytania dotyczące tego, jak poważnie żandarmeria wojskowa traktowała zarzuty niewłaściwego zachowania.
Emerytowany podpułkownik Rory Fowler, były prawnik wojskowy, obecnie prowadzący prywatną praktykę, został zatrudniony przez Hendy.
Twierdzi, że żandarmeria wojskowa otrzymała dwie skargi dotyczące treści grupy na Facebooku — jedną zgłosił jego klient, drugą sygnalista.

„Podpułkownik Hendy otrzymał skargę w grudniu 2024 roku. Otrzymał skargę, skonsultował się z dowódcą brygady i w ciągu tygodnia obaj przekazali skargę do żandarmerii wojskowej, która była właściwą agencją śledczą” – powiedział Fowler.
„Trzy miesiące później żandarmeria wojskowa przekazała sprawę podpułkownikowi Hendy’emu, wskazując, że nie zamierza prowadzić dochodzenia i że nie ma czego badać w związku ze skargą”.
W marcu tego roku Hendy wszczęła wewnętrzne dochodzenie dyscyplinarne.
Prokurator okręgowy Kanadyjskich Sił Zbrojnych, który nadzoruje żandarmerię wojskową, odmówił komentarza na temat tego, dlaczego sprawę odesłano z powrotem do Cameron Highlanders w celu zbadania, mimo że wygląd jednostki prowadzącej własne śledztwo jest niepokojący.
„Szczegóły dotyczące osoby składającej skargę lub źródła skargi nie mogą zostać ujawnione w celu ochrony rzetelności śledztwa” – głosi oświadczenie departamentu obrony.
Policja wojskowa ponownie otwiera sprawęŻandarmeria wojskowa ponownie otworzyła sprawę, twierdząc, że ma nowe informacje.
„Podpułkownik Hendy wykonał swoje zadanie, gdy żandarmeria wojskowa odmówiła wykonania swojego” – powiedział Fowler, dodając, że zastanawia się, czy i jakie dochodzenie zostało przeprowadzone w ciągu trzech miesięcy, w czasie których prokurator okręgowy otrzymał pierwsze skargi.
„Obawiam się, że żandarmeria wojskowa wróciła i powiedziała: »Nie ma żadnego przestępstwa związanego ze służbą, które należałoby zbadać«. Skąd mieliby to wiedzieć, gdyby nie zbadali sprawy?” – zapytał Fowler.
W mediach społecznościowych pojawiła się również seria lubieżnych zdjęć.
Fowler mówi, że w Ustawie o Obronie Narodowej istnieją już przepisy, zwłaszcza sekcja 129, które karzą żołnierzy za naruszenie dyscypliny i dobrego postępowania.
„Muszę przyznać, że jestem niezmiernie zdumiony, że uznali, że nie ma czego badać” – powiedział.
cbc.ca